Dziś będzie Nie-O-Dzieciach ale za to ponarzekam sobie i spuszczę parę z gwizdka koncertowo.
Wkurzył Cię szef? Żona kazała wynieść choinkę w połowie lipca? A może sąsiad ma nową kosiarko-sprężarko-ładowarkę? Jeśli tak, to wystarczy odpyskować szefowi, spuść bęcki żonie, a sąsiadowi odciąć dopływ prądu wspinając się na słup wysokiego napięcia i poświęcając swoje życie na uprzykrzeniu życia jemu.
A co jeśli nikt Cię nie wkurza? Żyjesz sobie jak ten bezmyślny robaczek, twój światopogląd kształtuje The Sun i sobotnie nasiadówki w wiejskim centrum kultury przy filiżance herbaty z mlekiem? Co, jeśli jesteś poczciwym obywatelem, któremu przez myśl nie przejdzie, że może zrobić komuś na złość a już na pewno- że może być powodem totalnej irytacji graniczącej z chęcią przegryzienia tętnic, prucia flaków i deptania po krwawych resztkach?
A jednak?
Dziś Poradnik Klienta czyli co zrobić, żeby wpędzić kasjera w supermarkecie w stan totalnego w*****nia przy jednoczesnym kompletnym nie zdawaniu sobie z tego sprawy. W punktach, żeby łatwiej było sobie Poradnik wydrukować i realizować krok po kroku wysuwając listę z kieszeni w czasie najbliższej wizyty w supermarkecie.
Pomijam Poradnik Klienta w dziedzinie w*****nia pracowników obsługi półek. Klient ma już pełen wózek dóbr i jedzie do kasy, żeby zdążyć na „Coronation Street”. Klientów w Poradniku wystąpi kilku, więc doradzam użycie markera fluorescencyjnego, żeby zaznaczy swoje kwestie i nie wypaść z roli.
W Poradniku występują czasami Klienci:
* Rycząca 20/30/40/50
* Emeryt Samotny
* Emeryt w Parze
* Matka z Bobasem
* Emigrant z Europy Wschodniej
Z Obsługi:
* Kasjer- ofiara dramatu
* Team Leader
* Cieć Sklepowy z Mopem
1. Podjeżdżając do kasy zrób kilka uników pt. „Ta kasa/Nie ta kasa”, żeby na wstępie leciutko ponieść ciśnienie dwóm kasjerom na raz.
2. W wypadku Klientki „Rycząca 20/30/40/50”- trzymając w prawej ręce torebkę lakierowaną i telefon komórkowy zacznij powoli wykładać produkty z wózka na taśmę lewą ręką, co zajmie dłużej i zapewni lepszy ubaw. Pas będzie si przesuwał, w końcu zatrzyma się cały zajęty przez trzy pudełka płatków. Resztę pasa wykorzystaj usypując z tego co zostało chaotyczną górę osuwającego się śmiecia. Koniecznie zadbaj, żeby coś upadło na podłogę i pękło. Jeśli będą to jajka, zaangażujesz w proces w****nia również Team Leadera i Sklepowego Ciecia z Mopem.
3. Zignoruj trzykrotne powitanie Kasjera i pytanie czy pomóc w pakowaniu bo:
a) w aparacie słuchowym masz słabe baterie;
b) akurat zadzwoniła komórka przyklejona do tipsów;
c) jesteś „Emigrantem z Europy Wschodniej” i nie rozmawiasz z plebsem.
4. Odbierz w międzyczasie telefon i gadaj jak najęta w czasie gdy Sklepowy Cieć z Mopem będzie ci szusował między nogami a Team Leader przyniesie nowe jajka.
5. W wypadku Emeryta Samotnego lub Emerytów w Parze, metodycznie układaj wszystko na taśmie dopasowując kąty, przysuwając pudełka do siebie bokami, żeby się tykały, buduj małe wieżyczki z jogurtów, serków i takich tam miękkich wiktuałów i do ostatniej chwili poprawiaj ich ułożenie wysyłając palące spojrzenia Kasjerowi, który będzie dotykał pudełek i woreczków i odsysał je dalej zmierzwione i poprzekręcane.
6. Alternatywnie nazywaj każdy produkt przy dotykając kontrolnym: „Cebula, pieczarki, tak, ziemniaki”.
7. Daj Kasjerowi swoje torby do pakowania, żeby mógł się z nimi szarpać i wdychać ich wyziewy, poznając jak ci pachnie/śmierdzi w domu/bagażniku/piwnicy/pod łóżkiem, w zależności gdzie trzymasz swoje torby chroniące środowisko. Zadbaj o stary ale jeszcze mokrawy ogryzek od jabłka na dnie torby, żeby przypomnieć Kasjerowi, że jeszcze nie jadł śniadania/wcale nie ma na nic ochoty.
8. Kiedy już Kasjer wkręci się w skanowanie przerwij mu podając kartę klubową, chociaż możesz to zrobić przy płaceniu. Możesz też użyć stojaczka w plastikowym rozdzielniku Klientów, gdzie Kasjer karty nie zauważy i zabierając rozdzielnik z pasa, wyśle kartę w kosmos malowniczym wyrzutem i ktoś będzie musiał się po nią schylić.
9. Zamiast pakować, zajmij się:
* grzebaniem w torebce w poszukiwaniu portfela;
* grzebaniem w portfelu w poszukiwaniu kuponów;
* grzebaniem w kuponach w poszukiwaniu tych przeterminowanych;
* żegnaniem się z rozmówcą telefonicznym;
* witaniem się z sąsiadką przy następnej kasie;
* organizowaniem męża w kwestii pakowania zimnych/bardzo zimnych produktów do właściwych toreb z podkreśleniem absolutnej ważności tego zadania.
10. Postaw swoje butelki z napojami pionowo, żeby mogły się wywrócić i przynajmniej raz uderzyć Kasjera dwoma kilogramami w już posiniaczony nadgarstek. Możesz też położyć butelki wszerz taśmy, żeby mogły radośnie turlać się i bezładnie piętrzyć Kasjerowi przed nosem.
11. Przypomnij sobie o ubraniach/dwunastopaku papieru toaletowego/ osiemnastopaku piwa i wsadź go w ostatniej chwili Kasjerowi nad głowę, żeby mógł nim sobie pożonglować w poszukiwaniu kodu paskowego. Albo podaj mu sześć wieszaków z ubraniami i zażądaj, żeby przypadkiem nie kładł ich na taśmę.
12. Zacznij pakować. Zamiast użyć głowy i przeciwstawnego kciuka danego przez naturę, użyj swoich rąk jak grabi i zamiast otworzyć reklamówkę poszarp ją na kawałki, rozedrzyj drugą i poskarż się na okrutny los, określając siebie samego jako „niezdarną niezgułę” z jednoczesnym rozbrajającym uśmiechem wioskowego głupka.
13. Kiedy już Kasjer jednym ruchem otworzy ci 10 reklamówek, zacznij snuć opowieć jak to:
* zapomniałeś zabrać toreb z domu;
* zapomniałeś zabrać toreb z samochodu;
* wcale nie masz toreb i nie wiesz dlaczego;
* wpadłeś po gazetę i nie spodziewałeś się, że wyjdzie tego tyle;
* nic nie mów jeśli jesteś Emigrantem z Europy Wschodniej i nie rozmawiasz z plebsem;
* opowiedz jakąś łzawą historię o przekwitaniu, hormonach i mężu co zalazł lepszy model;
* wytłumacz się dlaczego zmieniasz rozmiar pieluch na większy i którędy wychodzi kupa z tych, które zakładałaś dotąd;
* opowiedz gdzie mieszkają twoje wnuki i dlaczego nie widujesz ich zbyt często;
14. Zawstydź się:
* testu ciążowego;
* „Ulgi od Sraczki”;
* „Ulgi od Zatwardzenia”;
* Dr.Scholla na grzybicę;
* maścią na hemoroidy.
Pochwal się:
* Durexami rozmiar XXL;
* maszynką do golenia jeśli jesteś Klientem rocznik ’99;
* butelką Smirnoffa skoro już możesz.
15. Zapomnij uprzedzić Kasjera które opakowania z żarciem są otwarte i patrz bezmyślnie jak obsypuje się rodzynkami dla dzieci i rozsiewa croissanty po podłodze.
16. Pytaj o oferty za każdym razem kiedy Kasjer dochodzi do danego produktu lub łaskawie informuj go:
-Te ciastka są w promocji 2 za 3 funty!
-Zrobiła Pani/Pan zniżkę na ten napój?
-Jak kupię trzy to zapłacę 18 funtów?
Tłumaczenie, że komputer sam robi zniżki a kasjerzy nie znają wszystkich cen i promocji na 55 000 produktów bo zmieniają się codziennie puść między uszami i spytaj:
-A ten papier toaletowy, nie ten tylko ten niebieski z tamtej alejki to po ile wychodzi za rolkę?
17. Pod koniec pakowania zajmij się ponownym grzebaniem w portfelu w poszukiwaniu kuponów, które przecież masz już przygotowane. Dopuszcza się jednoczesne wiosenne porządki w portfelu przy asyście Kasjera, który grzecznie będzie wyrzucał przeterminowane kupony do innych sklepów do kubła.
18. Zdziw się, że kupony nie działają zamiast przyznać się, że nie przeczytałeś ich dokładnie lub wca
le.
19. Zajmij si obdzielaniem swojej gromadki dzieci lizakami, nakrzycz na męża, że zapakował kurczaka do chemii gospodarczej, zacznij szybko przepakowywać torby i przepraszać, że to wszystko tak długo trwa.
20. Poproś o top-upa do telefonu ale nie zdradzaj w jakiej sieci.
21. Poproś o wypłacenie cash-backa i od razu zapakuj kartę płatniczą do czytnika bo „pisało, żeby wsadzić”.
22. Wyjmij kartę płatniczą i wsadź ja z powrotem, chociaż Kasjer prosi, żeby włożyć kiedy poprosi bo „pisało, żeby wsadzić”.
23. Zapytany przypomnij sobie o karcie klubowej:
* otwórz portfel i szarp się energicznie z kartą, która nie chce wyjść z przegródki bo nadal ma na sobie gluta kleju, którą dwa lata temu była przyklejona do listu z TESCO;
* obmacaj wszystkie kieszenie i wyjmij garść kluczy do której uczepiona jest pofalowana karta, która opiera się skanowaniu bo jest tak brudna, że nie widać na niej numeru. Zabierz Kasjerowi, pośliń, wytrzyj o spodnie i podaj d kolejnej próby jeszcze mokrą;
* podaj bez problemów ale kodem paskowym do dołu, żeby nie było za łatwo;
* przypomnij sobie, że mąż ją ma i czeka w samochodzie i wybiegnij po nią na parking;
* stwierdź, że zgubiłeś i przypomnij sobie, że jednak nie, kiedy jest już za późno.
24. Wsadź kartę płatniczą do czytnika po raz kolejny blokując system, choć nikt cię o to nie prosił. Przypomnij sobie o punktach za torby, chociaż Kasjer nabił je już wieki temu. Tu możesz też przypomnieć sobie o cash-backu lub o kuponach loterii.
25. Poproszony, wsadź kartę do czytnika. Wyciągnij bez powodu. Wsadź. Poczekaj aż Kasjer się uspokoi. Wprowadź PIN błędnie wciskając guziki tak mocno, że aż zaskrzypią. Zamiast poprawić numer, wyjmij kartę i załam Kasjera ostatecznie. Wsadź zniecierpliwiony swoją głupotą. Przypomnij sobie o torbach na kwiaty albo o znaczkach, których tu nie dostaniesz, ponieważ nigdy wcześniej też nie były tu dostępne. Wprowadź PIN.
26. Na widok drukujących się kuponów na namioty i mleczka do makijażu zawstydź się nieszczerze:
-To wszystko dla mnie?
Wyraź zdziwienie:
-O jej!
-Ale papieru!
-O Mamusiu!
-Chyba otworzę księgarnię!
Zamiast już sobie iść, poświęć chwilkę na obejrzenie każdego z osobna.
27. Pożegnaj się w końcu wylewnie, odjedź pół metra, zastaw wózkiem przejście i zagłąb się w treści rachunku szukając swoich promocji. Wróć ciągnąc wózek za sobą i pożal się, że cukierki nie były w promocji. Posłuchaj Kasjera i popatrz gdzie pokazuje palcem i stwierdź, że jest wiele rzeczy na świecie o których nie masz pojęcia.
28. Odjedź pół metra i spotkaj sąsiada, zastaw wózkiem przejście i zacznij z nim plotkować. Zignoruj kolejnego Klienta i jego znaczące popychania cię biodrem.
***
Dziś cudem tylko nie odgryzłam głowy swojej ulubionej Klientce. Cudem. I dodajcie do tego hormony- nieszczęście gotowe.
Branocki.